7 lutego 2014
Ich dwoje
Jakby na świecie było ich dwoje.
Może to była razwiedka bojem?
Może chęć zwykła wyjścia do ludzi?
Nie mieli obaw. Demon się zbudził.
Inni, ostrożni, introwertycy
nie rozrzucają dusz po ulicy,
wiedząc, że widok wielkiej miłości
potrafi bardzo demony złościć.
Zawsze się zawód zdarza poetom.
Geszeft orzeknie, że to, to nie to!
A biznes nigdy nie jest jak zdrowie,
bo w nim towarem też bywa człowiek.
Można go złamać, można go kupić,
a zakochany, wiadomo - głupi
i wokół siebie nic nie dostrzega,
a tam gdzie mikro - on widzi mega.
Handlarze uczuć nie widzą skali.
Żeby budować - trzeba rozwalić!
Każde maleńkie wyjście do świata
potrafi zniszczyć cennik, zapłata.
Miłość dla dwojga bezcenna bywa.
Tu się historia nagle urywa.
Może to była razwiedka bojem?
Poznało życie następnych dwoje.