22 kwietnia 2014
Nie ze mną takie numery!
Państwo pod prawem unijnym.
Rządzone przez namiestnika.
Z systemem korporacyjnym
na wirtualnych wynikach.
Państwo bez skarbca własnego
na przydzielanych dotacjach,
dla wsparcia mniejszościowego
nurtu o obcych w nim racjach.
Państwo resortów siłowych
w służbie dawnego zaborcy,
pełnych agentów kadrowych
w rolach tajnego nadzorcy.
Państwo bez pracy i myśli,
bez planu i racji stanu.
Nie czerpie żadnych korzyści.
Dba o interes swych panów.
Państwo z cmentarzem elity,
idolem, celebrytami.
Z Kościołem drżącym o kwity
i milczącymi owcami.
Państwo ubogich i chorych.
Dostawca siły roboczej.
Toczące wewnętrzne spory
w chmurze dewiacji i zboczeń.
Państwo między mocarstwami
z biedą i śmiercią obyte.
Z ironicznymi mediami
i taniej reklamy chwytem.
To państwo mówi mi teraz,
bym poszedł i coś wybierał.
Wcześniej pytało mnie nieraz:
Dżuma lepsza, czy cholera?
Wyniki znają sondaże.
Przemielą obce serwery.
Znowu się pozbędę marzeń.
Nie ze mną takie numery!