Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

6 czerwca 2014

Z nieba

Nagły błyski. Natychmiast trzask.
Strzelił obok. Łaska łask
tym razem go oddaliła.
Chwila zamyślenia była
nad tą siłą i bliskością.
Uderzył z ogromną złością
jakby chciał mi coś powiedzieć.
Myślę - Co? Bóg raczy wiedzieć.
Nie znasz dnia, ani minuty.
Wkoło pycha. Ogrom buty
i rządzących tryumfalizm,
a tu nagle piorun wali.
Jeden rozbłysk zmienia wszystko.
Wieszcz duchy w jedno kolisko
radził zbierać dla tej siły,
a nagle ją objawiły
ciemne chmury nad Warszawą.
Kropiło jakoś niemrawo.
Raz huknęło, ale głośno.
Przekaz nutę ma donośną,
nawet taki ślepy los!
Kto dzisiaj śmieje się w głos,
bo mu jutro sukces wróży,
zawsze może w jednej burzy
zmienić pychę na pokorność
stojąc pod plakatem "Wolność"
z wyciągniętą w górę ręką.
Błysk. Wszystko się dzieje prędko.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1