Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

19 lipca 2014

Kozak

Gdy twoje życie nie jest nic warte.
Żyjesz i nie masz nigdy nic z tego.
Postawisz wszystko na jedną kartę
i nie rozróżniasz złego - dobrego.

Gdy przyjdzie obcy, zabrać zamierza
nawet twe marne miejsce na ziemi,
łatwo cię wówczas zmienić w żołnierza.
Cudzego życia nie będziesz cenić.

Gdy całe życie słyszałeś w domu,
jaką ofiarę naród zapłacił,
a teraz prosi - Ojczyźnie pomóż    !
Pójdziesz, bo przecież nie masz co stracić.

A tam ci dadzą mundur nowiutki.
Broń nowoczesną, która zabija.
Nie braknie kaszy. Nie braknie wódki.
Czyja ta ziemia jest w końcu? Czyja?

Kozackie domy. Kozackie pole.
W miasteczku cerkiew została stara.
Puszkina wierszy uczyli w szkole.
Służby dla partii tak jak dla cara.

Ukraińskiego nikt tutaj nie zna.
Tu zawsze Rosja była matuszka.
Żyło się ciężko. Człowiek się starał
i zawsze babę znalazł do łóżka.

Chcą to zabierać? Dajcie kałasza!
Albo najlepiej wyrzutnię rakiet.
Nikt na to niebo ich nie zapraszał!
Niech potem niech mówią na mnie kacapie.

Prowokatorzy! Na pewno szpiedzy,
a jeśli nawet... to gdzie się pchają?
Bronimy domu. Bronimy miedzy.
Amerykańcy w d... dostają!






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1