22 lipca 2014
Trudne lekcje
Bywają w życiu trudne lekcje
i takie też, które nie uczą.
Świat ma tych lekcji już kolekcję,
a schował ją w jamę borsuczą.
Przysypał piachem niepamięci
i łatwością zapominania,
bo przecież dalej ma się kręcić
i nic mu z tego pamiętania.
Wniosków nie będzie, tylko testy
los niespodzianie mu położy
i będą wtedy puste gesty
i będzie wówczas osąd boży.
Ludzki jest dziś moderowany
przez polityczne interesy
i kiedy dochodzi do ściany,
to każdy mówi: - To są Kresy!
To gdzieś daleko. W krańcu świata.
Na końcu naszej Europy.
Nie ma potrzeby tędy latać.
Jakieś lokalne to kłopoty.
Nie pamiętają. Zapomnieli,
że barbarzyńcy Rzym spalili.
Nie potrafili. Nie umieli,
albo zwyczajnie przegapili.
Bywają w życiu trudne lekcje.
Bałkanizacja, lub Monachium.
Ofiary zwozi się na sekcje,
a po latach wychodzą z piachu.
A wtedy Strasburski Trybunał,
albo kolega jego w Hadze
potwierdzą: - Świat tak żyć nie umiał
i poprzestaną na uwadze.