4 września 2014
Lady Makbet
Między ochroną a uwięzieniem
nie ma istotnej różnicy.
Jest takie samo strachu ciśnienie
i strażnik jest w okolicy.
Gdy się za dużo trochę widziało,
nie można nagle w świat odejść.
To bezpieczeństwu by zagrażało.
Mogłoby posiać niezgodę.
Strach widać w pewnej ostrości wzroku,
w agresji, w napiętym głosie.
Niebezpieczeństwo czai się wokół.
To nie jest życie. O, losie!
To dożywocie! Zawsze pod strażą,
która tu zwie się ochroną.
Inne o roli władczyni marzą.
Obroża bywa koroną.