13 grudnia 2014
Obronili demokrację!
Obronili demokrację! Już się chwiała.
Wolność mediów teraz jest niezagrożona,
a oszuści z list wyborczych dali ciała.
Każdy widział i mógł o tym się przekonać.
Pokazali swoją siłę na ulicy.
Przekonali, że tu zmienić wszystko mogą.
W pierwszym rzędzie sami znani politycy.
Uśmiech w ekran. Potem poszli swoją drogą.
Sami przyszli. Nikt do tego nie przymuszał.
Teraz głowy im świdruje szum silnika.
Pomęczeni drzemią już w autobusach,
a w Warszawie pozostała polityka.
Idą Święta. Żona czeka. Słupki liczy,
a rachunek, jak w Komisjach się nie zgadza.
Zamiast miło męża witać, znów nakrzyczy.
Trzeba było! Przy marszu się trzęsła władza!
Pokazali! Przemówili! Obronili!
Aktywiści i związkowcy, patrioci.
Na siedzeniach teraz wszyscy się skulili.
Silnik warczy. Nitkę szosy księżyc złoci.