2 czerwca 2015
Powstał demon
Powstał demon. Znowu przybrał ludzką postać
i rozłożył swoje skrzydła nietoperza.
Wielu sprawców pod ich błonę chce się dostać
i złodziei cała chmara pod nie zmierza.
Powstał demon i założył maskę nową
a na czole jej napisał "Nowoczesna"
i przywołał całą lichwę geremkową.
Poszła za nią wystraszona myśl doczesna.
Spytał bamber: Czy to Amber jakiś nowy,
że zachęca - Niech złoto przyjdzie do złota?
A nie widać innych szalup ratunkowych.
Tylko demon pragnie pomóc im w kłopotach.
Pewna panna ostrzegała już publicznie:
Uważajcie! Nam dobiorą się do "de"!
Posłuchano i zjawiono się dość licznie,
a z Platformą niech już dzieje się, co chce.
Z tym demonem, proszę państwa, żartów nie ma!
Na banknocie stary numer ma seryjny.
Pamiętając... już ucinam wiersza temat.
To przeciwnik niebezpieczny, jak nikt inny!
Może lepiej już przemilczeć egzorcyzmy.
W żart obrócić sprawy NIK-u, Wiedeń, dile...
Ta szalupa zmierza chyba na mielizny.
Skąd się wzięło tu tonących spraw aż tyle?
Idzie nowe. Idzie młode i chce zmiany,
a ten demon stwarza już wehikuł czasu
dla naiwnych, wielokrotnie oszukanych.
Starym partiom już narobił ambarasu.