4 lipca 2016
PAX, czyli "Jak zabijano syna Bolesława Piaseckiego"
Kochanego syna pana Piaseckiego,
chłopca jedynego z domu endeckiego,
zamurowali w piwnicy dwaj wysłannicy.
Kazali im politycy tak ojca ukarać.
Ktoś się długo starał, żeby ukryć sprawców.
Dwóch z Łodzi oprawców wybrano "wybranych",
potem odesłanych przyjęła ich Hajfa.
Polski rząd jak Kajfasz oddalał pytania,
a do ukarania ich nigdy nie doszło.
O co wówczas poszło?
Sprawka obcych rządów.
Naprzeciwko sądów, w blokach Muranowa,
była ta piwnica. Ktoś ją zamurował
i nikt tam do dzisiaj nie położył wieńca.
Nikt tego młodzieńca dziś nie opłakuje.
Sojusznik kosztuje, ale czy aż tyle,
by mordować ludzi?
I po coś się trudził, żeby szukać zgody?
Mają ręce we krwi kłamliwe narody
i często we własnej, ale częściej w cudzej.
Kto sprzedawcą złudzeń pragnie dzisiaj zostać,
musi bardzo zważać, by uczuciom sprostać.
Uczcić. Nie obrażać, ale trzymać miarę.
Cicho się pomodlić za każdą ofiarę.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade