25 lutego 2018
Mróz
Przyszedł mróz, a partie grzeją.
Wóz, lub przewóz. Żyj nadzieją!
Ale i ta w ludziach słabnie.
Widzą, co nam Unia kradnie.
Przyszedł mróz. Aby do wiosny!
Mediów śpiew, dotąd radosny,
zmienił ton na ochrypnięty.
Wolno wszystko! Nie ma świętych.
Kto słuchał - dawno się zgubił.
Źle, lub dobrze, lecz się mówi.
Krytyka to też reklama!
Raz komedia, a raz dramat.
Propaganda wciąż nas pcha
w Himaleje - na K Dwa.
Potem zjeżdżamy po lodzie
i jest śmiesznie. Tak, jak co dzień.
Ludziom trzeba mieszać w głowach.
Gdy jest spokój, to połowa
zaczyna się na rząd krzywić...
i nie ma się czemu dziwić.
Ruch potrzebny jest na mrozie.
Raz pod wozem - raz na wozie.
Stale tylko rosną słupki.
Kto im wierzy? Kto? No... głupki.