30 sierpnia 2023
Próby
Dzięki wielkim samolotom
człowiek znad rzeki Limpopo
przybył aż nad Bug.
Spojrzał - błoto.
Pyta: Co to?
Nie wlożę w to nóg!
.
Z Brześcia siły go zmusiły.
Kupiły wodery.
Na sam brzeg doprowadziły.
Pływaj... do cholery!
Dlaczego wy nie płyniecie?
Są tu krokodyle?
Straż tu jest najlepsza w świecie!
Plusk słychać na milę!
.
Już z przeciwka łódka szybka
uderzyła falą.
Wypłynęła zdechła rybka.
Słyszysz jak nas chwalą?
Do zarośli się się cofneli -
incydent był krótki,
gdy my z wody Legionelli
pobieramy próbki.
.
Raportu z tego nie będzie.
Może innym razem,
choć mogą próbować wszędzie
przemycić zarazę.
Medunek trzeba sprostować,
bo rasizmem pachnie!
OK! Będziemy nurkować?
Wodery są na dnie!?
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade