Wieśniak M, 15 marca 2012
w drugim wagonie na schodkach
czasem przyjaciela spotka
uśmiechnie się
wymieni dwa słowa
o pogodzie
i czuje się
jak złodziej
bo
motorniczy nerwowo zerka
czy nie zasłania lusterka
Wieśniak M, 14 marca 2012
już idą po niego
zapadła martwa cisza
on jeden wyraźnie
każden jeden słyszał
krok
nerwowo rzuca
głową
to na jeden
to na drugi
bok
skrzypnęły drzwi
oślepiło słońce
w jednej chwili
przed oczami
cały żywot
do szczęścia biegnące
dzieciństwo
amory
dole i niedole
a teraz już koniec
padołu
w rosole
Wieśniak M, 13 marca 2012
jeśli mnie kochasz
to nie homeopatycznie
po takiej dawce
nazbyt czuję się lirycznie
jakie owoce może wydać
głuchy pień
zmień mi terapię miła
bardzo proszę zmień
Wieśniak M, 12 marca 2012
właściwie wszystko przeszło koło nosa
słońce mgła poranna rosa
mleczarz listonosz i świeża prasa
dzieciak do szkoły nie poszedł - maturalna klasa!
nie zrobiłem kanapek nie wypiłem kakao
ale za to
jak mi się wyspało
Wieśniak M, 12 marca 2012
miałabym chęć dzisiaj na wiersz
optymistyczny
rozluźniający sztywny układ mój
mimiczny
z dala od sacrum i od uczuć z dala
też
no jednym słowem do pośmiania się
już wiesz
trochę rubaszny ale tak jak lubię
z klasą
i odpowiedni w formie w treści naszym
czasom
ma być wesoły bo tym smutnym mówię
pas
niech pan napisze jeśli znajdzie pan dziś
czas
( do nucenia)
Wieśniak M, 11 marca 2012
zanim ptaki rozpoczną swą wędrówkę po niebie
szumem traw rozkołyszą pierwszą lekcje świerszcze
zanim słońce opowie łanom zbóż o chlebie
dając nocy na sen czasu więcej jeszcze
nim chór ptaków o świcie zbierze burzę oklasków
mądry pająk ladaco złapie much dwa tuziny
nim zastygniesz w zachwycie z kawą w dłoni o brzasku
kiedy z mgieł rosę spija sycąc wzrok dzięcielina
wyciągnę dla ciebie kopytka
Wieśniak M, 11 marca 2012
skąd ta kolekcja znaczków
po zeszłej nocy?
przeglądam białe kruki
chowam na dzień
dla siebie w uśmiechach
wieczorem najlepsze
wymienimy w ciemno
Wieśniak M, 10 marca 2012
chciałbym abyś umarł z miłości
żenujące życie przez z
jak zus t rupia modlitwa
o kwitek na końcu języka w połowie
miesiąca
więc jeśli masz okazję umrzyj
z miłości
poprawia to statystyki
oglądalności
Wieśniak M, 10 marca 2012
szklane oko hrabiego skacze po peronie
odbija się wesoło hrabia klaszcze w dłonie
a to szczęśliwe rzuca się na strony
ogląda bagaże sędziwej matrony
wita się z rumieńcem młodej anielicy
popatrzy zachwyci i dalej spod spódnicy
do dzieci uradować zapłakane buzie
jadą na wakację trzeba być na luzie
i dalej do kiosku na poranną prasę
w tył zerka co hrabia porabia tymczasem
sprawdza czy się pancio zbytnio nie oddalił
dziwi że nie pali choć przed chwilą palił
zerka też dookoła patrząc na koleje
chcąc wyrobić pogląd co też tu się dzieje
i w jakiej kondycji jej wypaść wypadło
w ogólnym zarysie
zaraz też pobladło
Wieśniak M, 9 marca 2012
wiersz ma q... mać odpowiadać
na zapotrzebowania ludu
dwa wersy z bonifikatą
nie wymagam cudów
wyprzedaż metafor
z rabatem i dodatkiem w folijce
prosty przekaz ma być
nie zaciskać się na szyjce
krawatem rymu
ma celebrycić jak psu jajca
z pięciominutową pauzą
na czerpanie dymu
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.