13 czerwca 2013
przystań
nie potrafisz sobie przypomnieć jakim byłam dzieckiem
w szkole nikt nie odróżniał mnie od chłopca poza
uśmiechem brakowało szczęścia zostały blizny
zamiast wspomnień
przestałam żałować że chłopaki z piętra nie są twoi
założyłam sukienkę pachniała lawendą niepostrzeżenie
wyszłam na kobietę
często widuję tych dwóch nad brzegiem teraz rzeka
jest tylko wodą pełną ryb i westchnień kiedy nic nie
bierze od czasu do czasu mokrą ręką przeczesują włosy
długie do ramion