31 stycznia 2011
Dusia Dzikuska stęskniona kotka
nocą
wibrujące przenikliwy żalem
mruczenio-miauczenie
przeszywająca cierniami powietrze
tęsknota
natarczywy koci śpiew
musujące w całym ciele pragnienie miłości
rozświetlone wieże
bezradnym światłem wołają
w niebo niemych gwiazd
rozszerzone gwiezdnym pyłem źrenice kocie
nadaremnie wypatrują
opiekuńczych aniołów życzliwych znaków
trudno o kocura marzeń
przy banalnym księżycu na parapecie
nad wąską ulicą gotyckiego miasta
coś o tym wiem