29 września 2015
03.33 rozgałęzienia
na koniec rozwiej mgłę i powiedz,
że tuż za płatkiem snu jest jeszcze ziemski jard do przesypania.
składam głowę do poduszki, tulę wiatr.
przez szpary w gniazdach prześwitują gwiazdy.
za ostatnim świetlnym warkoczem
niedokończone opowieści wylatują z rąk.
obiecaj proszę,
że niezaplecione uda się jeszcze pozbierać.
w zamian tysiące drżeń wysyłanych co noc jak sygnał,
cała toń mignięć i wyszeptań - a co jeśli -
nie uda się przedrzeć przez smugę pojedynczej kry,
czy ktokolwiek zdoła wyłowić szelest?