7 kwietnia 2014
ujrzawszy kawę
z lotu ptaka
poczułam w sobie
krew rybaka
a był to cierpliwy gość
stał całą dobę
posągiem w wodzie
kij moczył i kolana
zamarzał tajał zamarzał
tajał
a wtedy gwizdał
na lód na dziurę w lodzie
że Nie pogodzie
wrzaśnie
stał będzie i baszta
może mu tylko pozazdrościć
trwania
zdumiała się ryba
pod krą
że jej że o że ja że joj
z rybaka i wpadła
na rybaka
powiadali od tej pory: Na rybaka!
czyli w prostym tłumaczeniu: Cierpliwością bądź
jeśli chcesz wyłowić rybkę
z bajek