1 września 2011
Matylda
opowiadała że na środku pola dzieci
wystrugały krzyżyk z brzozy dla Kubusia
zagryzionego przez psy sąsiada
usypany kopczyk przerósł zbożem
zimą dorośli przynieśli wielki krzyż z brzozy
wbili na środku pola daleko od domów
na wypadek wszelki
stał ponad łanami
na jego ramionach odpoczywały ptaki
aż wrócił do wsi z sowami
podobno miejscowi nauczyli się go nosić