hossa, 9 lipca 2014
- nie garrrb się pierrrś do przodu
wciągnij brzrzrzuch zepnij pośśśladki
a teraz uśmiech numer sześć- i wywarcza
powody dlaczego sześć a nie dwa
bezskrzydły terrorysta kiedyś się doigra
bo ja się nie boję
a tę wielką milkę z bakaliami
którą w tajemnicy wepchnął mi do koszyka
to niech sobie sam zje
hossa, 8 lipca 2014
- ludzie nie wierzą w anioły- marudzi
mój anioł malując miętową hybrydą pazury
- ludzie nie wierzą w anioły- powtarzam
malując błękitną hybrydą paznokcie
martwię się o mojego anioła
okropnie spoważniał od kiedy
wyrósł z przeźroczystej świnki
ukrytej w dłoni
więc pokazuję mu język
on mi rogi i wychodzimy
z tęczą na palcach
hossa, 7 lipca 2014
- wymyśl mi godne nowej epoki imię- warczy
sennie przeciągając się w cieniu drzew
- nie wiesz kobieto że anioły w wierszach
zieją wyeksploatowaną nudą?
- wiem wiem- mruczę po uszy w wodzie
ale pomyślę o tym jutro bo dzisiaj
mój anioł miał dobry humor
odgarnął ogonem chmury
włączył na maksa słońce
i zabrał mnie nad jezioro
hossa, 5 lipca 2014
coraz częściej mruczy wprost do ucha:
zapal mała zapal to przestaniesz kaszleć
i gra mi na nosie gdy odbiera zabawki
mruży do mnie żywe oko
i podaje kozik: zrobisz sobie nowe
namawia a sam idzie na dziwki
ale wraca wraca zanim się wykrwawię
bo łaskawy jest cierpliwy jest
i trochę wierny
mój anioł mógłby mieć skrzydła
lecz zbyt mocno stąpa po ziemi
i mógłby mieć płowe kędziory
zamiast tej szorstkiej sierści
jedną łapą kopie dla mnie dołki
a drugą z nich wyciąga
hossa, 5 maja 2014
godzina kocia minut piętnaście
wolno otwiera źrenice
bo wychodzenie nie jest
nie jest naprawdę łatwe
a nawet bywa uciążliwe
dla zwierza
w którym za grosz wielbłąda
co z tego że na nosie
jasna plama się pląta?
zwierz łapę wysuwa cofa
leniwie grzbiet przeciąga
mruczy? nie. nie słychać
jedynie brwi na świat unosi
i to zaledwie łaskawie
kiedy Zielony Kot
a właściwie niebieski
wychyla ucho z wiersza
to wcale nie wiadomo
czy jest dziewiąta
czy dwudziesta pierwsza
hossa, 28 kwietnia 2014
pierwszy posiłek bo pierwszy: niech krewki
listek sałaty z plasterkiem rzodkiewki
drugi posiłek: to bezpłciowy jogurt
wątłe bakterie hen niesie mleczny nurt
popatrz na niego (i odłóż dla niego)
trzeci posiłek szaleństwo marchewki
(z pstrokatym groszkiem tańczyła walca)
w sam raz deserek dla twojego malca
czwarty posiłek: jabłuszko jabłuszko
(potrafi mruczeć pektyny do uszka)
podaruj Ewie witamin kuszenie
piąty posiłek: (dieta mowi że pięć)
skonsumuj kogo/co jeśli tylko masz chęć
czas pieprzyć głodówkę więc wyskocz na wódkę
hossa, 18 kwietnia 2014
chyba że to dzięcioł
albo sąsiad
puka
fruwa tu i tam
mucha roześmiana od ucha
do ucha
(trzeba sprawdzić czy mucha ma ucho)
wreszcie się napasie
na stole koszyczek
w koszyczku bazie
taaakie bazie
jak arbuzy
dziób otworzył kurczak
jakieś pitu pitu
pazurem składa:
Zatracenia w jajeczku
- i wysyła
hossa, 10 kwietnia 2014
gałązka w dziobie
rozmigotane piórka
prologiem wiosny
pękła skorupka
w ogródku słońca
żonkilowy song
w źrenicach trawa
w dłoni ciepły kamyk
zagubiony bąk
palcem na szybie
mazai dobre myśli
wodnym inkaustem
niesie pocztę do nieba
hossa, 7 kwietnia 2014
z lotu ptaka
poczułam w sobie
krew rybaka
a był to cierpliwy gość
stał całą dobę
posągiem w wodzie
kij moczył i kolana
zamarzał tajał zamarzał
tajał
a wtedy gwizdał
na lód na dziurę w lodzie
że Nie pogodzie
wrzaśnie
stał będzie i baszta
może mu tylko pozazdrościć
trwania
zdumiała się ryba
pod krą
że jej że o że ja że joj
z rybaka i wpadła
na rybaka
powiadali od tej pory: Na rybaka!
czyli w prostym tłumaczeniu: Cierpliwością bądź
jeśli chcesz wyłowić rybkę
z bajek
hossa, 25 lutego 2014
kto by pomyślał kto by zgadł
że cuda mieszkają w misce
do której mąkę wrzucił skrzat
i jeszcze coś tam- zaiste
drożdżowe dziwy w lodówce
prawie wyparły pokrywkę
nie mieści się w małej główce
czar więc skrzat połyka rybkę
po czym wałkuje wszech koło
wycina z niego trójkąty
i karmi konfiturami
i piecze minut piętnaście
i zjada wszystkie dwanaście
aż złagodnieje
z rogalikami
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.