18 lutego 2012
Kubek gorącej herbaty
Ogrzej swe zmarznięte dłonie
na podwórku ziąb szaruga
poczuj się tu jak na tronie
już w kominku iskra mruga
zaraz ciepłem swym otuli
i jasnością zamigoce
odpędzi widok ponury
przykryje ciepłem jak kocem
odpoczywaj dziś niedziela
herbata się zaraz zaparzy
drewno już ogniem strzela
płomieniem smyra po twarzy
Kubek gorący weź w ręce
rozkoszuj się aromatem
przyniosę zaraz drew więcej
i znowu zrobię herbatę.