11 lipca 2011
Ptactwo
Ukrywam przed ludźmi
Swoje pióra
Które każdego dnia na Ziemi
Maluję na szaro lub
Niebiesko
Tak by wpisywało się w schemat
Wyrzucam z siebie słowa
Które nie są moje
Nigdy nie będą
A oni są wzburzeni
Albo się śmieją
Choć kto inny
Ma powód do śmiechu
Zwykłe ptactwo
O przepoconych piórach
Buduje wraz z gniazdem
Poczucie bezpieczeństwa
I za swoim gatunkiem
Powtarza słowa
Powtarza gesty
Powtarza myśli
I chichocze
Gdy właściwszy byłby płacz