14 lipca 2012
po pięćdziesiątce tylko kuksaniec
wejściowe skrzypią
niczym chrapanie proporcjonalnie do zmęczenia
kojarzy się to ze starością
drzwi od sypialni skrzypią inaczej
seks w ciszy wali po uszach wrzaskiem gwiazd
upływający czas zamyka okiennice
młodość znika w załamaniach prześcieradła
nie wiem czy bramy niebios skrzypią
ale modlitwa którą wypowiadasz na bezdechu
przypomina mi świst
nie płacz
wypijmy