24 maja 2019
mucha nie siada
muchy już przed śniadaniem spacerowały sobie po stole
czyżby pachniał im wczorajszy obiad
a może czekały cierpliwie na jajecznicę
one się wcale nie boją
ta najbliższa łazi dziesięć centymetrów od ręki
od czasu do czasu podnosi głowę patrząc w oczy
dalsza czyści odnóża
trzecia z bzykiem wylądowała obok kwiecistego wzoru na ceracie
chyba nie jest miłośniczką tulipanów
kiedy wziąłem do ręki packę
nie wiedzieć czemu wszystkie zniknęły z pola widzenia
zaczynała się gra
wkurwiłem się
gdy na dopiero co napisanym wierszu została rozbryzgana plama
widocznie
nie była to poezja w stylu
mucha nie siada
bo ile można pisać o wisielcach