Poezja

sam53


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 grudnia 2020

idą święta

jak zwykle idąc ulicą zachowuję dystans
tak jakby można było zarazić się pocałunkiem na odległość
zbyt proste w czasach pandemii

mijam tysiące podobnych mi ludzi w maskach
morze zabieganych par oczu zarażonych obojętnością
setki bezskrzydłych aniołów albo czarnych charakterów
dziesiątki uśmiechniętych zwyczajnych ludzi
i z pewnością skrzywionych od nienawiści polityków
nie odróżniam uchodźców od najwytrwalszych patriotów
katolików od wyznawców islamu
wszyscy wyglądają jak terroryści

na wystawie sklepu manekin przebrany za mikołaja
zamiast worka z zabawkami prezentuje karabin
w tle szopka i cicha noc

idą święta
w tym roku plastikowy jezusek urodzi się w bólach






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1