Poezja

sam53


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

11 stycznia 2022

puste

werbalnie a wręcz gołosłowne
zdają się szepty wyjęte ze wspomnień
gdy świt nas łączył wśród gorących objęć
a księżyc patrzył na to nieprzytomnie

choć teraz ranek rozgrzanym promieniem
w fałdach pościeli zagnieżdża się czule
goniąc niezdarnie swoje przeznaczenie
podwójną porcją ochoczych przytuleń

przyznam że zawsze po intymnych chwilach
pomny wczorajszej siły uwodzenia
sięgam pamięcią nocy która mija
do słów rzuconych na wiatr od niechcenia

gdy nagła miłość znów otwiera okna
może się jednak spróbuj nie zakochać






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1