9 grudnia 2022
wstęgą Möbiusa
jeśli odejdę to zwyczajnie
jak syty spełniony człowiek który odchodzi od stołu
z podziękowaniem za posiłek
za wspólnie spędzony czas rozmowę
za twoją obecność i uśmiech
do którego wracam każdego wieczoru
kiedy szeptem zdejmuję ci z ust ciche - kocham
układam je na miękkiej poduszce
pomiędzy litaniami wspomnień
postrzępionych przez życie niczym pierzaste stratocumulusy
jeśli odejdę nie zostawię spalonych mostów
zamkniętych na amen drzwi
nieskończonych modlitw białych plam i sekretów
w wierszach odnajdziesz klucz do szczęścia
wystarczy stanąć przed ołtarzem poezji
magia sprawi że sięgniesz nieba
nikt nie chce uwierzyć że stamtąd wracam