15 grudnia 2024
bez ciebie nie mogę spać
nie wiem dlaczego czekam na wiosnę
welonem tęsknot spiętą w kokardę
choć jednym słowem - niech zabrzmi głośniej
gdy wracasz we śnie latarni światłem
gdy coraz bardziej pragnę miłości
a noc rozkoszą kołysze zmysły
jakby do tańca chciała nas prosić
dwa serca w tangu złączone wyśnić
ciemność mnie drażni - powieki ciążą
szukam cię w futrze czarnego kota
znów przebiegł drogę - czy myśli zdążą
zostaniesz ze mną - czy ty mnie kochasz
tysiące pytań jedna odpowiedź
jak woń konwalii - wciąż pachną majem
czy kochasz - nie mów - później mi powiesz
teraz zapraszam cię na śniadanie