27 lutego 2025
do przytulenia
poznawaliśmy się jeszcze wieczorem
a może już o świcie
zasłuchani w szept księżyca
szukaliśmy w międzygwiezdnej przestrzeni
wspólnego języka
pocałunki plątały nam się
na pragnących siebie ustach
dniało gdy zmęczenie osunęło się w ramiona
strumieniem pieszczot
rozkołysaniem bioder
budziliśmy Wiosnę
gdy przykryła nas różowo-fioletową poświatą
przyszło spełnienie
łąka kwiatów wybuchła pod nami