8 lipca 2025
z nadzieją
gonimy siebie wiosną latem
jesteśmy sobie jak powietrze
słońcem księżycem deszczem wiatrem
zamkniętych ramion kluczem wierszem
światłem gdy zorzą już o świcie
rozkładasz wkoło nasze barwy
gotowa w cienie zapleść życie
pocałunkami je wykarmić
gonimy siebie aż po jesień
kiedy horyzont w nagich drzewach
wpatrzeni w kroplę - dla nas przestrzeń
Miłość każdemu jest potrzebna
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade