27 sierpnia 2025
pod parasolem chwili
ciepły wiatr
sierpniowy wieczór
spacer wśród spadających Perseidów
wilgotny uścisk dłoni
rozmowa o wszystkim i o niczym
marzenia związane kokardą
twoje usta - soczyste dojrzałe mirabelki
trema jak przy pierwszym wierszu na szkolnej akademii
pocałunek
pierwszy trzeci dziesiąty
Magdalena uwierzyła w spadające gwiazdy
ja też