7 listopada 2011
a na ciebie poczekam
kasztanowiec za oknem posmutniał
drzewa wokół tak jakby wychudły
a to wrzesień - daleko do grudnia
choć jesienie podobne do grudni
wiatr po liściach rdzę ostrą rozgarnie
i rozsypie półbrązy w kasztanach
wnet odfruną marzenia ostatnie
a to wrzesień dopiero - kochana
mgłą przykryje i deszcze przyniesie
w zapomniane kolory południa
nie mów drzewom że to jeszcze wrzesień
ja z miłością poczekam do grudnia