29 listopada 2011
z pustego i Salomon
pustkę przegarniam przed oczami
a czas ją w łapach mocno trzyma
wyciera chłody między nami
chociaż starczyłaby mu zima
i rozebraną drżącą z zimna
składa na czworo niczym kartkę
bo w sumie komu pustka winna
jeśli z całości tworzy ćwiartkę
a na dokładkę chucha w dłonie
przy pustce czas zdaje się mistrzem
nie gardzę wtedy samogonem
bo co tam ćwiartka przy pół litrze