6 grudnia 2011
listopad zamyka okiennice
kiedy nie zobaczysz mojego cienia
nie myśl że umarłem
jednocząc się z ciemnością
zawsze zabieram ze sobą wszystkie kolory
uciekam w szczeliny wątpliwości
wkraczam w zakamarki strachu
z nim na ustach zasypiam
wierząc że obudzi mnie kolejne słońce
nadmiarem milczenia