1 grudnia 2011
Wietrzny dzień
W wietrzny dzień przebite krwią ręce
Gdzieś niedaleko mała mogiła
wśród krzyży
Drzewa szumiące tak jak gdyby nigdy nic
a one przecież widzą tak mało!
Wokoło mnie wietrzny dzień
gdzie wszystko jednak normalne ale jakby inne
Nawet krzyż ma swój cień!