24 maja 2013
podróż w głąb
na linii horyzontu czekają
słowa wyszeptane pomiędzy kosmyki
rozplątane w czasie
kiedy dłonie rysowały na obojczyku
kolejny wschód i zachód wyciśnięty
do kropli drążącej skałę raz za razem
pomiędzy haustami zbyt gorącej kawy
wiercisz się
szukając miejsca dla siebie
jeszcze dwa dni temu prywatne nieba
brukowaliśmy
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade