28 sierpnia 2011
tramwaj ze śniadaniem
nie gniewaj się Waldek, ten tramwaj jest naprawdę twój, a reszta moja *
 
 
wcale nie w śniadanie 
zamiast przyjeżdżasz 
mówisz kocio - kochanie 
 
mimochodem 
czapki zapominasz 
kluczy 
dłoń po omacku 
zamków szuka 
na lodzie nawet 
żar z rozgrzanego jej brzucha bucha 
ja nie kotka na rozgrzanym tyłku nie posiedzę 
domyślny jest - staryj czort 
zostaje na obiedzie 
później spacer 
tramwaj taki ładny 
w czerwonym kolorze 
listonosz nim nie jeździ 
nawet czasami 
do żony 
puka dwa razy 
pod rząd 
tramwajarkę
*MR ZOOB
 Poezja
Poezja Proza
Proza Fotografia
Fotografia Grafika
Grafika Wideo wiersz
Wideo wiersz Pocztówka
Pocztówka Dziennik
Dziennik Książki
Książki Handmade
Handmade