drachma, 10 grudnia 2014
Król życia komiwojażer
spędził szmat czasu
w autobusach Screnicruiser
linii Greyhound
Tam jego dom na kołach
wiedział co to kurz
znój trud i pot
Co tydzień w innym mieście
kaznodzieja
w białych ciuchach
z zespołem Geschwinda
Nauczał że zbliża się
sąd ostateczny
komisja McCarthy'ego
da kres Sodomie
i Gomorze
Infiltracji
tych którzy głoszą
że Jezus był zboczeńcem
skoro to jedyny
pośród rabinów prawiczek
Mówił do braci
atom cool tak jak fast food
cadillaki smak coca-coli
Myszka Miki
Bo są synonimem
nowoczesności i elegancji
oślepiające białe światła
nad pustynią
W latach pięćdziesiątych
noc zamienia się w dzień
105 km od Las Vegas
cud jeden z wielu
Tłumy turystów podziwiają
popijając drinki
patrzą na ostatnią Miss
z amerykańskiego snu
drachma, 9 grudnia 2014
John Doe
zdefiniowany
aksjomatem zero-jedynkowym
nad morzem wydaje się
radosny i inteligentny
dzięki kompulsywnej potrzebie
nieustannego pisania
hipergrafii
wynikającej z klasyfikacji
oznaczonej kodem
rozpoznania F31
możemy prowadzić dalsze
badania analizując
chore bajania
w dozwolonych kopiach
systemu z zaimplementowanym
backdoorem
który umożliwia tropienie
zachowań uznanych
w antyutopii za element
„niepożądany” i „niebezpieczny”
stanowiący
potencjalne zarzewie buntu
w parku rozrywki
sprawujemy nadzór
nad matrycami generującymi
olbrzymią ilość danych
przesyłanych
z każdej części świata
za pomocą punktów
wymiany ruchu zapisywanego
w macierzach dysków
zrębów sztucznej inteligencji
ułatwiającej życie już teraz
przez terminale
techniczne gadżety
drachma, 5 grudnia 2014
Wybywam stąd
podobnie jak ten osierocony wiersz
w obłokach niebieskich
nikomu nie potrzebny
który od pierwszego zdania
początku frazy a jednocześnie
jej końca
zniknie bezpowrotnie
Niebawem
przenoszę się na stałe
do noclegowni św. brata Alberta
przestrzeni stworzonej
jako azyl dla tych
co nie posiadają swojego
stałego miejsca zamieszkania
Ponoć „sukces ma wielu ojców
a porażka jest sierotą”
wszystko będzie się liczyć
w przyszłej biografii
że żyłem rozkwitłem a następnie
zgasłem
Gdy odniósłbym sukces
z pewnością wyrównałbym rachunki
krzywd
jak Hitler malarz
niespełniony artysta bezdomny
którego buty nie miały
podeszwy
Więc zapobiegliwie
w trosce o przyszłość módlcie się
bym nie odniósł
żadnego sukcesu
nic bardziej muchy nie przyciąga
do gówna
Jak człowiek który
zaczyna być znany i rozpoznawany
publicznie
wiedzą to wszystko z autopsji
gnidy internetowe
szuje z realu
drachma, 4 grudnia 2014
Źdźbło w moim oku wystawiłem
na widok
Nie pozwól Panie
abym stał się chcąc zaistnieć
równie oryginalny
jak Alex z Malborka
lubiący spacery w damskich
ciuszkach
jako „kopia kopii
jeszcze innej kopii” wprost od
Conchity parówki
a może Amandy Lepore
Nie pozwól Panie
bym wcielił się w sukę
show-biznesu
prześladowaną drag queen
ladyboya
mającego duże parcie na szkło
licząc że ładny tyłek
i zgrabne ciało
to wystarczające podstawy
by wypłynąć na szerokie wody
czując chillout z nutką
papryki chili w dupie
Nie pozwól Panie
abym był jak Maciej Kaczka
gdy przyjdzie
co do czego to wraz ze świtą
ucieknie prędzej
niż będzie skłonny
walczyć za własną ojczyznę
Nie pozwól Panie
bym bawił jak Jaś Kapela
z Krytyki Politycznej
który potrafi wyliczyć wrogów
z przychodu odjąć
od dochodu głębię wywodu
Nie pozwól Panie
abym biorąc przykład z Pułki
zrejterował w odmęty Odry
zanurzył się bez reszty
w świat narkonautyki
by zdobyć tytuł
„Rimbauda z Rudnika”
drachma, 23 listopada 2014
Jak daleko sięgam wzrokiem
całą powierzchnię
zajmuje miasto
pod rozgwieżdżonym niebem
skąpane we mgle
to błyszczący i kosztowny
klejnot
Jest łudząco podobny
do fikcyjnej planety Coruscant
kolebki i źródła ludzkości
stolicy prawodawstwa
w uniwersum
„Gwiezdnych wojen”
Miasto w którym
księżniczka Breann Youn
ma wszystko
o czym tylko może zamarzyć
torebki Louis Vuitton
biżuterie od Tiffany & Co
dostarczaną przez
bogatych ofiarodawców
w firmowych pudełkach
koloru jaj drozda
Całą torbę perfum Chanel
kolekcję ubrań haute couture
Mama dba o przyszłość
oczka w głowie
które uwielbia Hello Kitty
lody i wszystko
co różowe
Kto wie może
zostanie żoną milionera
naftowego
na filmach wysyła
w ich kierunku pocałunki
Szejkowie
z sokołami na ramionach
przechadzają się
po centrach handlowych
lśnią ich złote telefony
luksusowe limuzyny
ślą czekoladki
do pięciogwiazdkowego
apartamentu podbijają cenę
Gdy urodzisz się na nowo
jako cudzoziemiec
w ziemi dokonując konwersji
przechodząc na Islam
wszystkie śluby zawarte
przed "Bogiem w trójcy jedynym
i jego świętymi"
po wypowiedzeniu szahady
okażą się niebyłe
Będzie można pojechać
właściwą stroną autostrady
do Mekki omijając
część przeznaczoną
dla „niewiernych”
drachma, 22 listopada 2014
Uschła księżna Alby
była niegdyś piękną kobietą
żyła pod kloszem
jak w bajce
A teraz przypomina
w starości
pergaminową skórkę
z pomarańczy
na parapecie zwiędłe kwiatki
zdjęcie z Sewilli
pożółkłą kartkę z wakacji
Listopadową jarzębinę
rosnącą opodal
do której przyleciał drozd
na chwilę przed odlotem
zajadać przemarznięte
owoce bo wiele ma
z nich radości
Niebawem odetną mi prąd
i ciepłą wodę ale jeszcze
mogę popatrzeć na przewóz
szczątków doczesnych
z pałacu Casa de Dueńas
żegnanych na ulicy
przez tłum oklaskami
i okrzykami
Sycić się w TV widokiem
że tam ktoś kochał
udzielał artystom wsparcia
drachma, 21 listopada 2014
Tribute dla Piera Manzoniego
Porządek to przeciwieństwo gówna
Gówno zdaje się bliskie życia
a porządek – śmierci
A że śmierci nienawidzę najbardziej
mówię o gównie
Czystość mnie niepokoi
Roland Topor
Chuj dupa i kamieni kupa
imaginarium poglądów
i koncepcji
kup od producenta
puszkę zamkniętą w puszce
Gówno artysty
poddane procesowi
apertyzacji
Trzymaj w lodówce
doskonałą lokatę kapitału
za pięćdziesiąt lat
sprzedasz za duże pieniądze
w domu aukcyjnym
Sotheby’s
domniemany produkt
defekacji
Cena wzrośnie z wiekiem
dobre wino im starsze
tym cenniejsze
Owe trzydzieści gramów
na wagę złota
najlepszego stafu
z którego hipsterzy
w kopenhaskiej Christianii
zrobią latte offowe
artystyczną skatologię
muzealnej głębi
Masturbując się legendą
własnej wyjątkowości
nieprzystającej
do swoich czasów
umieszczonej w kolekcji
Tate Modern
jako eksponat numer 004
Tam na zboczu góry Lee
ogromny napis
„Hollywood”
rozpoznawalny symbol
sukcesu sławy i pieniędzy
królestwo szmiry
opiewane przez poetów
To może dobrze
że odrzucili moją odmienność
ja bym ich głowy
w których ochy i achy
napierdalał bejsbolem
bo jestem salonu wrogiem
od kiedy czuję
wszechogarniający
głód i nie mam
najzwyklej w świecie
co jeść
drachma, 4 listopada 2014
Jak każda zła dziewczynka mam swojego
diabła stróża Prowadzi mnie za rękę
przez labirynty uciech
Czarna lukrecja
Joanna S.
I
Urodziłam się w jednym z tych miasteczek
bez większej przyszłości
w dziurze jakich jest dziesiątki
kobiety rodzą dzieci i szybko się starzeją
nie mają szans na dobrą prace
bo to produkt deficytowy
Nikt już mi nie powie Julka głupia jesteś
odkąd ukończyłam lat osiemnaście
nie zostanę tu dłużej ani jednego dnia
ja psychopatka z sercem w dupie
wyruszam w drogę
Nęci mnie wielki świat modelingu
chociaż w tej dziedzinie
niewielkie mam doświadczenie
przegrałam zakład więc poszłam nago
po zakupy na stacje Shell
miał być to milowy krok w autoreklamie
Przede mną kariera stoi otworem
tak powiedział impresario
Czarna lukrecjo w kropki bordo gryź trawę
kręcąc mordą zbieraj siano
wraz z koleżanką pracuj na bajzlu
Jak przystało na dobrze wychowaną
którą dyma Alf
od nieco ponad roku i już sobie
suczysko ustawił że na niego zarabia
robiąc pokazy na ShowUp.TV
chapiąc dzidę żwawo
Trzeba zapracować na mieszkanie
i jedzenie jakąś gorzałę
swój procent w udziale
robić dokładnie to co wymyślił menadżer
osiągać cele!
Gdy jest się
osobą spaloną w swoim mieście
i nie ma wyboru
musi się podporządkować
Operze bez arii miłosnej
swingers party ciążącemu nad głową
Marta Cz.
II
Codziennie mieć
w sobie nowego banana który stanie
na wysokości zadania
wspominając co chwilę o żetonach
to zajęcie niszczy kurewsko
Matka powinna ratować własną córkę
Z rąk tego któremu wszystko
uchodzi na sucho on wciągnął ją w mgłę
i teraz czekają na cud
liczą że ktoś ich zauważy
będzie duża kasa zero pracy
Pomysł na erotic show E-studentki
na razie nie wypalił
Więc musimy korzystać z konkurencji
na pół gwizdka należeć
do świata celebrytów bez anturażu
w postaci
Profesjonalnych mikrofonów
oświetlenia kamer
gdzie stół ugina się od alkoholu
bez zlizywania bitej śmietany z motylka
na piczy
Gwiazda ze spalonego teatru
ma super fotki na fejsie (selfie)
pracuje w Telepizzy jednak świątobliwi
wiedzą doskonale że tak naprawdę
siedemnastolatka uprawia Gang bang
początek mógł być banalny
Podjechał skurwiel dobrą furą
wziął na wycieczkę i bzyknął parę razy
a potem już tylko błędne koło
porażające światło fleszy
do tego można się przyzwyczaić
Oś czasu w niej czarnej psiny oczy
czy to twój synek „Oskarek”?
ratuje cię przed operatorem multipleksu
do którego podjeżdża co noc
sto autobusów wycieczkowych
by oglądać kolejne levele twojego upadku
Angelika
III
Jestem tu nowa ale już
przestałam różnić się od pozostałych
pięknych i seksownych
świeżynek takich co to na drugi dzień
po imprezie biorą w usta i połykają
z radością zawartość
Mam czas na prace tylko w weekendy
bo na tygodniu szkoła
wnętrze moje jest bogate a maska
chroni przed rozpoznaniem
gdy wcinam serek homogenizowany
Pochylona w przód jeżdżę na kolesiu
ach te palcóweczki i minetki
drapanie się Ziew
to trochę nudnie jak w twoim Żninie
wezmę kasę i odjadę
w siną dal
A ty dalej bierz od psychiatry
swoje psychotropy niech ci chłopak
pomaga stoczyć się na dno
Telenowela będzie trwać bez ustanku
aż opadną mgły
I skończy się jakimś dramatem
rozpisanym na kilka osób
marzących o karierze i pieniądzach
z porno dla ubogich
kawałkiem dachu nad głową
i żarciem z McDonald's
Jeszcze trochę do celu
udajesz że zbierasz na bilet do domu
kiedy wracać jest do czego
a tam małe miasteczko
wszyscy wszystko wiedzą
Każdy zna każdego
nie ma przyzwolenia by chodzić
swoimi ścieżkami
bo rządzi układ burmistrza z księdzem
w komunistycznym mieście
jest się spalonym
Tomasz M.
IV
Grałem w serialu
Trudne sprawy - Odcinku 334
teraz wraz z łysym mamy dalekosiężne
plany jak zarobić i się nie narobić
Czas na wymianę towaru
ustalenie najlepszej metody
Na pozyskanie dużej ilości żetonów
wytycznych co do losowań i privów
trzeba ogarnąć koncert życzeń
rozdysponować zadania
nie jesteśmy organizacją non-profit
Ani armią zbawienia
dziewczyny biorą faję do ust i jest Gut
w sumie to ciężki kawałek chleba
Zaczynaliśmy od kręcenia porno
Cumshotów lizania stópek i odbytu
pissingu dominacji poniżania
A teraz organizuję imprezy
integracyjne z seksem grupowym
w luksusowym apartamencie
z jakuzzi i wyżywieniem z najwyższej
półki
Wszyscy możecie nam pozazdrościć
kreatywności i ambicji
w dupczeniu fest o którym
wieśniaki mogą co najwyżej pomarzyć
byli kumple im to ogarniałem
buchy
Najważniejsze by nie stroiły panie fochów
nie można pozwolić wejść
sobie na głowę trzeba podtrzymywać
atmosferę wibratorem
na kanale „seksilaseczkii”
Transmisje z palcówki są już ograne
tak jak ganianie nago
biznes nie idzie należy wymyślić
coś nowego co przyciągnie publikę
zatańczyć z czarną mambą
w mieście Kraka
Dariusz P.
V
Na mojej nieruchomości zawiaduję
podległym hufcem
„Radosnej Dywizji” w ciągłej rotacji
z podziałem ról wszyscy się znamy
mówię im co mają robić zgodnie
ze scenariuszem decyduję kto z kim
To mi oddają dziesięcinę są posłuszne
dziewczyny płaskie jak deska
do prasowania
„twory z obrazów Hieronima Boscha”
kalkuluję
Dozując przyjemność nie można
uderzyć kotka Lucky'ego
bo to jedyna istota błogo szczęśliwa
marudy siedzą
ze skwaszonymi minami grobowymi
bo Alfons pilnuje hipochondryczki
Żwawo do pracy robić szpagaty
za żetony nieletnia ateistka
co wierzy w demony
kochanków licznych nie jest w stanie
przeliczyć
Najbardziej napędza klientele opętana
bo nie leży jak kłoda
w moim przytulnym krakowskim
burdeliku
nim powróci na swoje blokowisko
do biedy wraz z niespełnioną modelką
Którą kopnie w dupę jej chłopak
a ona wróci na swoje zadupie i dzień
cały będzie jej upływał
na psychotropach taki finał
komediodramatu
Ludzie się od niej odwrócili
obgadują ją bo jest dumna że czuje się
Celebrytką kimś ważnym
na kogo zwraca się uwagę
pokazując twarz na diabelskiej planszy
drachma, 26 października 2014
Nigdy nie byłem w tym kinie
gdy przybyłbym w porę to wydobył
z problemów finansowych
a teraz tylko tak symbolicznie
rekonstruuję neon
przeczytałem w nagłówkach gazet
pomiędzy reklamą usług a nekrologami
że przystań nad Wartą
na ścianach kamienic wiersze
które rodzi życie
drachma, 26 października 2014
Odwagi!
Wszyscy na własnym pogrzebie
będą mieć ręce zimne i sztywne jak kłody
lub pień drzewa
a trupio blada cera przypomni
żyjącym użytkownikom
obuwia JM Weston
O niegdysiejszej świetności
skrojonej na miarę figur woskowych
Madame Tussaud w Londynie
tych co dawno stracili
własne głowy
Na „najdłuższą drogę”
ze względów oszczędnościowych
nałożą wam trumniaki
buty jak tektura
W drodze do kwatery
zagrają „Marsz pogrzebowy”
Fryderyka Chopina
lub coś w podobnym stylu
A później już tylko nuda
leżakowanie w pozycji horyzontalnej
i odleżyny
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.