27 października 2014
Bezsenność
Noc płynie pchana
wielkim kołem układu słonecznego
Rzeczywistość rozedrgana
otoczyła nagie drzewa
Fale powietrza porwały
martwe liści
A one
roztańczyły się
rozbiegły rozwiały
uskrzydlone melodią wiatru
Zawieszony księżyc
zalotnie zerka gwiazdom w oczy
Czego chce?
Może jest zmęczony wieczną samotnością
bezsennością
tak jak ja