23 marca 2012
promocja - wycieczka po styksie w towarzystwie charona
wstrząsnął całym domem
wtórne drgania dotarły do innych mieszkań
jednak bez echa - epicentrum bolało najmocniej
najstarsza łzami parzyła melisę
w prawie wielkanocny koszyk wrażeń
dołożył się cukier – brak to też wartość nawet ujemna
wysłali mnie do żywych i jeszcze po cytryny
- zobaczyć jak bardzo podrożał
kiedyś wszystko było za grosze – powtarzał
a teraz - dwie monety na powiekach
i dłonie złożone jak żebrak
chuj w ten
kapitalizm w całe to umieranie
-tak będzie się tłumaczył wszystkim po nocach