25 maja 2012
imię i nazwisko nieważne
opuściła niejedno ramiączko
zostawiła nie ostatnie łóżko
miała na sobie telewizyjny uśmiech
dwóch synów i wciąż rozmiar 36
głaskała językiem usta
być może kiedyś otarła się o szczęście
była jedną z niewielu które płonęły
teraz zamyka się w okularach przeciwsłonecznych
jak perła chowa się w muszli