Poezja

rafa grabiec


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

19 czerwca 2012

Sosnowa 1


Ed upalowany był do krzesła i stołu
(przynajmniej tak mi się wydawało)
w pokoju z kuchnią stało zapadnięte  łóżko
na którym spaliśmy tylko w sylwestra
 
Ed miał dwóch synów i córkę
w kolejności syn córka syn i drzewo za oknem
było jego czwartym nieślubnym
 
Ed pachniał kiszoną kapustą
kolekcjonował puste butelki po wódce
w spiżarni też było okno i zimno
pod koniec oddychał ciężko






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1