17 sierpnia 2012
czynny
otwierają się ręce i widzisz
centymetry zmęczenia
kanaliki dzieciństwa pomnożone
przez dorastanie wiosny
otwieramy ręce na nowe
a nowe parzy niewiadomą
podniesioną do kwadratu
chęcią lub strachem
otwieracie ręce na piękno
gdy piękno jest równaniem
niedostrzegania brzydoty
otwierajmy ręce i liczmy na to że
wyleci z nas gołąb