Poezja

rafa grabiec


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

24 września 2013

metropolis

obudziłem się zarośnięty. wiesz ciuchy, zegarek, obrączka. niby
nic. punkt który obrasta, a później dorabia się do tego kilka przecinów, kropek, a później światło przestaje mieć cokolwiek do powiedzenia.

rozcinamy to na połówki, nastęopnie ćwiartki, i tak dalej i jeszcze głębiej. cielesność jest tu niby spadochronem a może to są miękkie
(nie chcę nazywać tego łóżkiem. to byłoby zbyt banalne) słowa. znaczą
najpierw mało. by być kimś innym zakładasz płaszcz.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1