5 czerwca 2014
powodzenia do jutra
bądź wierna mnie grzesznemu
kiedy rozmawiam z diabłem
dzwony biją w tulipany
w rzeczywistym mieście rodzą się sny
z których nie ma ucieczki
starzy noszą zmarszczki na językach
tam mieszka bóg w nieczynnych kapciach
rozmieniliśmy młodzieńcze jutro na nadzieje cerowane wiatrem
kiedyś chłopcy walczyli na proce
dziewczynki rywalizowały w grze w gumę
świat wycisnął nas jak reklama
za mało nas w rozlanym mleku
za ciasno w lesie