7 stycznia 2015
miszcz
jesteś dla mnie jak kubek z zacną kawą
co rano rozpływają się radiowe fale
podczas śniadania z dnia dobry
wyciskam sok
później krok z szafy
wyprasowane wymyka się wczoraj
tak przyjemnie pachniesz podwieczorkiem
wchodzimy w dorosłość
z zakrętem przedpokoju
pokój wszystkim córkom
przez ślub do alei tornad
tak pięknie się kochać na obiad
do kolacji wystarczy lekki dżoging
przez to co dzisiaj było i już więcej nie będzie
takiego udanego słońca takiej świeżej rozmowy