Poezja

rafa grabiec


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 maja 2016

klamką otwieramy drzwi


lodówka pod klatką piersiową
na klatce schodowej tatuaże
wazon zasrany kwiatami z okazji dnia pi

korzenie pod skórą
na ulicach korek od szampana
siła grawitacji po kilku rozrzuconych aniołach

na rogu komisariat policji świeci błękitnym okiem
widzimy się przez dziurkę od klucza
już nie muszę być dla ciebie parasolem

deszcz pada z częstotliwością zapamiętanych snów
mamy czas by ułożyć alfabet od początku






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1