15 grudnia 2012
15 grudnia 2012, sobota ( Wrocław )
Tutaj się urodziłem, wzrastałem jako szczeniak,
tu pracowałem z prokuratorem na karku.
Można było jednak do tej persony przywyknąć i praca stała się
lekka, łatwa i przyjemna. Aż do samej emerytury.
Sukces, bo niejeden się zatracił i poległ.
A dzisiaj, jako kierowca, miałem możność szusować
po ulicach, wyprzedzając niebieskie tramwaje, nawet te szybkobieżne. No cóż, nigdy nie przepadałem za rodzinnymi imprezami z powodu wykorzystywania człowieka przez człowieka.
Właśnie!