19 grudnia 2012
19 grudnia 2012, środa ( Poranek )
Przede mną sporej wielkości nóż zawadza o klawiaturę
i ostrym końcem dotyka monitora. Sponiewierany ustawicznym czytaniem miesięcznik, straszy sterczącymi kartkami,
a jedynie mała porcelanowa myszka spokojnie patrzy
na moje wyczyny literackie, nie okazując najmniejszego lęku.
Po co ten nóż? Miałem pokroić chleb, posmarować masłem
i tym, co znajdę w lodówce. Śniadanie znacznie opóźnione,
ale nie uciecze, bo chłop nie przepuści.