5 maja 2012
Szaman
W otchłani piekieł
Pośród czerwonych fal
Wyłania się postać
Wielki mężczyzna o niezmierzonych ułomnościach
Jego misją jest pojawienie się na ziemi
W katolickiej rodzinie
Która pozwoli mu się dostać na szczyty
Rodzi się 13 pewnego miesiąca
Siostra położna wiedziała, że
Nie jest to zwyczajne dziecko
Dorastało wśród innych dzieci
Lecz wyraźnie odstawało od nich
Zawsze było coś . . .
Jego ojciec widząc problem
Posyła go do katolickiej szkoły
Próbuje go nawrócić
Lecz mu się nie udaje
Przychodzą czasy szkoły średniej
Wyżej wymieniony osobnik
Od dawna uczestniczył w pewnej Wspólnocie
Tam zrobił piekło innym osobnikom
Niszczył ich psychicznie
Dotykał w miejsca niedozwolone
Otrzymywał zakazy
Lecz nie powstrzymywał pedofilskich zachowań
Myślał, że zniszczył i na
Lecz my Szamanowi nie pozwolimy
Zniszczyć nas
Bo nas zło nigdy nie zniszczyło
A on . . .
Nie dostanie się na szczyty
Nie spełni swej misji
Bo my go powstrzymamy
Wysłannik piekeł zostanie na Ziemi
Wytykany przez inny i wyśmiewany
Taka jest rola Szamana
Bo Szaman nie istnieje jako człowiek
Tylko jako zwierzę !