25 marca 2015
a wiesz, że rzepy we włosach mogą udawać koronę?
kiedy piszę mam w sobie najwięcej milczenia, jak wątłe drzewa
nad jeziorem, niby nieruchome anioły w sieni pełnej paplających dzieci.
jeszcze w pęcherzykach zajmują moje miejsce — pożółkłe twarze, łany
jęczmienia skazane na mimikę dziadka, i zdławiony skraj wsi.
do przedsionków.
cyganka obejmuje niemowlę jak koszyk malin. brata się
z wilgotnym sadem, a starsza z córek próbuje dosięgnąć jabłko.
jej oczy są niczym święte miejsce w cieple gołębnika.
wołam ją po imieniu. (ktoś nas śni).