28 września 2012
Sens w bezsensie
dzierżąc w dłoni
wianek mleczy
tańczyć z wiatrem
brzózek rytm
szukać sensu
w samej rzeczy
i z uśmiechem
biec co sił
przysiąść gładko
na kamieniu
unieść oczy
hen do chmur
rzeczywistość
schować w cieniu
by zapomnieć
własny ból
przymknąć oczy
i pozwolić
promykowi
okryć twarz
bo w tym życiu
warto marzyć
choć i piękne
to co masz